You are currently viewing Nowe nierdzewne kosze

Nowe nierdzewne kosze

Mieszkam od jakiegoś czasu sama. Nie mieszkam w najlepszej dzielnicy w moim mieście, ale nie mam w zwyczaju narzekać. Miałam poczucie wolności, miałam swoje mieszkanie, utrzymywałam się sama i bardzo się z tego cieszyłam nie liczyło się wtedy dla mnie nic więcej. Do czasu aż zaczęłam zauważać dużo mankamentów które mnie zaczynały denerwować.

Nowe metalowe kosze

nierdzewne kosze metaloweByłam młoda i mieszkałam tam od niedawna wiec wiedziałam, że samej nic nie uda mi się zmienić. Denerwował mnie jednak fakt, że idąc przez osiedla wszędzie leży naprawdę bardzo dużo śmieci. Nigdzie w zasięgu wzroku nie było żadnego kosza na śmieci a to powinno być normą w obecnych czasach. Chciałam coś z tym zrobić, ale bałam się, że nikt mnie nie posłucha. Poprosiłam o pomoc moją starszą sąsiadkę, mieszkała tu już prawie dwadzieścia lat wiec wiedziałam, że ma coś we wspólnocie do powiedzenia. Chciałam zacząć od tego, żeby postawili nierdzewne kosze metalowe na śmieci, żeby ludzie nie rzucali ich więcej na chodniki i trawniki. Wiedziałam, że te kosze mogą pomoc w doprowadzeniu i tak zniszczonego osiedla do porządku. Sąsiadka powiedziała, że pomysł jest dobry i że zwoła zebranie, żeby o nim porozmawiać. Wspólnota dysponowała takimi środkami, żeby zakupić te kosze wiec myślała, że nie będzie z tym problemu. Na następny dzień było spotkanie i po długiej rozmowie wspólnotą się zgodziła na zakup kilku metalowych koszy na śmieci ze stali nierdzewnej tylko mieliśmy znaleźć firmę, która będzie mogła je zainstalować. Obiecałam, że jak najszybciej ją zorganizuje, bo chciałam, żeby te śmietniki stanęły na naszym osiedlu jeszcze w tym miesiącu. Zakup nie był trudny, bo były w każdym sklepie budowalnym, znalezienie firmy też udało się zorganizować dość szybko. Śmietniki pojechała kupić sąsiadka z mężem dlatego że mieli dość spore auto dostawcze do którego z łatwością się zmieściły i od razu je przywieźli. Na razie stały przed blokiem i czekały na fachowców z firmy.

Montaż śmietników nie trwał długo, tego samego dnia jak przyjechali fachowcy śmietniki już stały. Poszłam powkładałam do nich worki na śmieci tak żeby można je było z łatwością opróżniać. Mieliśmy grafik kto w jakie dni wynosi wszystkie worki do jednego zbiorczego kontenera. Wszyscy byli zadowoleni a i na osiedlu jakoś tak przyjemniej.