Wielkimi krokami zbliżał się termin mojego ślubu. Już nie mogłem się doczekać. Dbałem o to, żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik. A propos zapinania guzików, na krotko przed ślubem przypomniało mi się, że nie kupiłem jeszcze ślubnych spinek do mankietów. Nie miałem już czasu, żeby kupować coś online, dlatego musiałem udać się do sklepu z konfekcją męską.

Wybrałem pozłacaną spinkę do mankietu

W sklepie z garniturami męskimi był bardzo duży wybór tego typu spinek. Zapytałem sprzedawcy o ślubne spinki do mankietów. Wyciągnął całą gablotę z różnymi spinkami. Ślubne spinki do mankietów różniły się tym, że miały dość symboliczny kształt i można na nich wygrawerować osobisty napis. Zdecydowałem się na spinki pozłacane, ponieważ moja przyszła żona miała takie dodatki na sukni ślubnej i uznałem, że moje spinki do mankietów będą się bardzo dobrze z tym komponowały. Zdecydowałem się na wygrawerowanie na spince naszych inicjałów oraz daty ślubu. Sprzedawca zagwarantował mi, że takie spinki świetnie pasują do wielu stylizacji i krojów garniturów, ponieważ złoto jest uniwersalne. Wybrałem spinki dość sporej wielkości. Musiałem poczekać na odbiór jeden dzień, ponieważ zamówiłem usługę grawerowania, która co zrozumiałe, trochę trwała. Następnego dnia stawiłem się po odbiór zamówienia. Spinki były bardzo ładnie, w kształcie serduszka ozdobione drobnymi cyrkoniami. 

Bardzo mi się podobały takie ślubne spinki. Dzięki grawerowi są unikatowe i bardzo osobiste. W domu od razu je przymierzyłem. Zapinało się je bardzo łatwo i prosto. Złoto i cyrkonie pięknie odbijały promienia światła i prezentowały się bardzo ładnie. Dzięki takim zdobieniom na mankietach od razu lepiej wyglądałem w moim ślubnym stroju. Byłem bardzo zadowolony z dokonanego zakupu.