You are currently viewing Zakup perforowanego pessara kostkowego

Zakup perforowanego pessara kostkowego

W mojej rodzinie wszystkie kobiety szybko przekwitają. Pamiętam, jak moja mama, będąc chwilę po trzydziestce, już odczuwała dolegliwości wynikające ze zbliżającej się menopauzy. Zawsze mama powtarzała, że w naszej rodzinie wszystkie kobiety muszą się szybko decydować na dzieci, bo nasz zegar biologiczny tyka bardzo szybko. Całe szczęście miłość mojego życia znalazłam jeszcze w liceum i tak naprawdę mając dwadzieścia lat byłam już mężatką i w pierwszej ciąży.

Pessar kostkowy z perforacjami – uratował moje życie

perforowany pessar kostkowyObecnie jestem mamą trójki cudownych dzieci i zbliżam się do wieku, w którym zaczynają doskwierać mi początki zbliżającej się menopauzy. Z początku ciężko było mi się z tym pogodzić, że dlaczego akurat mi się trafił taki gen, że tak szybko mnie to spotyka. Ale z drugiej strony mam troje zdrowych dzieci, więc już nic mi więcej w życiu nie potrzeba. Jednymi z najbardziej dokuczliwych dolegliwości z jakimi się teraz zmagam to wysiłkowe nietrzymanie moczu. Wystarczy, że kichnę lub zakaszlę, a już nie jestem w stanie utrzymać moczu. Jest to dla mnie niezmiernie wstydliwe. Tak naprawdę od jakiegoś czasu nie chodzę bez podpaski, bo obawiam się, że nagle zdarzy mi się wypadek. Czuję się bardzo bezsilna, bo musiałam nauczyć się żyć na nowo. Muszę kontrolować mój śmiech, a o aktywności fizycznej musiałam zapomnieć. Wydawało mi się, że już tak będzie zawsze. Dopiero kiedy natrafiłam na pewien artykuł w internecie okazało się, że w sprzedaży jest coś takiego jak perforowany pessar kostkowy. Po wyczytaniu trochę informacji w internecie udałam się do mojego lekarza, aby skonsultować się, czy takie rozwiązanie miałoby rację bytu w moim przypadku. Lekarz potwierdził, że większość kobiet sobie chwali i że nie widzi żadnych przeciwwskazań, co do jego zakupu. Jeszcze tego samego dnia zamówiłam sobie taki pessar w internecie.

Dzięki fachowemu doradztwu lekarza wiedziałam, jaki muszę wybrać rozmiar. Okazało się, że jest to na tyle łatwe w aplikacji, że nie potrzebuję pomocy lekarskiej, mogę zakładać i wyciągać go sama. Dla mnie to ogromny plus, bo nie chciałoby mi się wciąż chodzić z tym do lekarza. Jest to dopiero początek mojej drogi w walce z nietrzymaniem moczu, ale wierzę, że jeszcze będę w stanie normalnie funkcjonować.